Gra w mafię

Dziękuje wszystkim za grę Gratulacje dla całej Mafii Jest różnica: wygrać, a odpaść w I rundzie jak ostatnio xd Niby byłem podejrzany, bo za cichy, a nikt nawet jednego głosu na mnie nie oddał ;p Wystarczyło trochę posłodzić Pisarzowi i już miałem spokój A taktyka Nurka - Mistrzostwo A na początku nawet nie chciałem o tym słyszeć Jeszcze raz dzięki za grę. A tak wgl, to jestem Dawid, czyli Listonosz z Mafii IV

Podsumowanie gry okiem prowadzącego.

Przede wszystkim chcę powiedzieć – wielka mafia, wielki plan Nurka. Brawo, brawo, brawo. Tak się gra w mafię!

Dzień 1.

Co ciekawe, mafia zaczęła tę grę dość przeciętnie. Pierwszy post Nurka, w którym ewidentnie zasugerował, że ma rolę, przeszedł bez echa. Dziwne. Ktoś to w ogóle czytał?! Co gorsza, pisząc jako pierwszy, Nurek od razu zyskał przeciwniczkę w postaci Matematyczki, ale nikt jej nie posłuchał (po raz pierwszy). Do tego drugi post należał do Muzyka, czym złamał pewną niepisaną regułę tej gry, że mafiozi nie wypowiadają się jeden pod drugim.

Dzień 2.

Mafia przystąpiła do realizacji swojego chytrego (pozdrawiam Radom) planu. Nurek z każdym postem zyskiwał w oczach pozostałych, a Aktorka i Muzyk pisali jakieś luźne posty z niezbyt dogłębną analizą (to nie jest zarzut, wręcz przeciwnie). Miasto kłóciło się między sobą w najlepsze. Głosowanie – kolejne „szaleństwo” mafii. Całym składem zagłosowali na Kelnerkę! Było to i szalone, i genialne, bo nikomu nie przyszło do głowy, że mafia może się do czegoś takiego posunąć. W tym momencie chciałbym pochwalić Klenerkę – post #87. Zwróciła uwagę na Muzyka, brawo dla niej, choć oczywiście pozostali także tego nie podchwycili. Ogólnie mam takie subiektywne odczucie, że głos kobiet w tej grze był nieco ignorowany.
Chciałbym zwrócić uwagę na detektywa – Sekretarkę. Sprawdziła Aktorkę – czyli osobę z mafii – i do końca gry nikomu o tym nie powiedziała, nie zrobiła zupełnie niczego z tą wiedzą. Duży błąd. Choć przynajmniej w pierwszym głosowaniu padł JEDYNY głos na mafioza w całej grze – Sekretarka zagłosowała właśnie na Aktorkę.

A teraz nadszedł czas na wprowadzenie szatańskiego planu w życie.

Mord mafii, w którym ginie Nurek. Kluczowy moment całej gry. Brawo Matematyczko – rozszyfrowałaś zamiary mafii w poście nr #110, ale oczywiście wszyscy to olali (po raz drugi). Co dalej? Plan był prosty. Aktorka i Muzyk siedzą cicho, bo dla nich kluczowe stało się przetrwanie w dwóch kolejnych głosowaniach. Nurek w testamencie dalej umacnia swoją pozycję rozsądnego gracza, przy okazji uniewinniając Pisarza, który był mu potrzebny później. Tylko pytanie, jak wskrzesić Nurka?

Dzień 3.

Mało ciekawych wydarzeń. Na uwagę zasługuje zatracenie się Kucharza w atakowaniu Matematyczki, choć miał ku temu naprawdę kiepskie argumenty, co bez skrupułów Matematyczka mu wytykała. Miasto dalej brnęło w swoje dziwne teorie, nie rozumiejąc tego, co się tutaj tak naprawdę działo. A Muzyk i Aktorka spokojnie siedzieli cicho i się nie wychylali.
W głosowaniu miasta Kelnerka 5:4 Kucharz plus głos Matematyczki na Sekretarkę. A co wy, miastowi, z tego wyciągnęliście? Oczywiście tylko ten głos Matematyczki! Nie wiedziałem, czy mam się śmiać, czy płakać. Przecież takie głosowanie to idealny rozwój wypadków dla mafii – łatwo „ukryć” swoje głosy. Kto pamięta, na kogo głosował Muzyk? Nikt. Kto pamięta głos Aktorki? Nikt. Kto pamięta głos Matematyczki. Każdy. KAŻDY, ale wy oczywiście stwierdziliście, że Matematyczka w ten sposób chciała oddać bezpieczny głos, nie wychylać się itd. O zgrozo… Tak się nie wychyliła, że każdy zwrócił na nią uwagę, a wy to uznaliście za taktykę mafii. Jedna z największych wtop miasta w tej edycji.
Teraz kolej na dalszą część planu Nurka – w mordzie wylatuje Dziennikarka. Dlaczego ona? Bo mało pisała, nieaktywna, w powszechnej opinii mało przydatna dla miasta. Kogo wskrzesi zbawiciel, mając do wyboru Dziennikarkę albo Nurka? Odpowiedź była prosta.

Dzień 4. – zmartwychwstanie

Miasto w rozsypce, nie wie co robić. Na celowniku niewinny Kucharz-zbawiciel. Musi jakoś ratować sytuację, więc przywraca do gry mafiozę Nurka. Kucharzu, nie miej do siebie o to pretensji – chyba każdy (może oprócz Matematyczki) zrobiłby na Twoim miejscu dokładnie to samo.
I co się dzieje? Kucharz pisze do Nurka i obiecuje współpracę. Nurek dogaduje się z Pisarzem, który jest dogadany z Filozofem, a do tego Pisarz zdradza mu, że jest księdzem. Nurek jeszcze dobrze nie powstał z grobu, a już miał w garści całe miasto.
A tymczasem o czym piszą Muzyk i Aktorka? A któż to wie, wszyscy o nich zapomnieli.
Szalone głosowanie. W pewnym momencie miałem już 6 czy 7 głosów na Matematyczkę i 2 na Sekretarkę, aż tu nagle zaczęły się zmiany i ostatecznie to druga z Pań pożegnała się z rozgrywką. Radość Matematyczki nie trwała jednak długo, bo jako największe zagrożenie dla mafii została zabita w mordzie. Dopiero od tego momentu niektórzy zaczęli mocniej podejrzewać Aktorkę i Muzyka, ale i tak wszyscy słuchali Nurka niczym mesjasza, a ten z uśmiechem na ustach prowadził ich na rzeź.

Dzień 5.

Nurek robi sobie z miasta żarty. Popiera Pisarza i Kucharza, a na PW mąci im w głowach i napuszcza jednego na drugiego. Zabawa trwa w najlepsze. Jedynie Pilot zdaje się powoli orientować, co tu jest grane, ale nikt go nie słucha. W końcu Kucharz daje się przekonać do głosowania na księdza Pisarza, co w praktyce oznaczało koniec gry.

Jeszcze raz brawa dla mafii. Mieli świetny plan i konsekwentnie go realizowali, choć nie ustrzegli się błędów. A dlaczego przegrało miasto? Bo złamaliście jedną, podstawową i najważniejszą zasadę w tej grze – NIE UFAĆ NIKOMU. Pod żadnym pozorem. Zapamiętajcie sobie to raz na zawsze, bo to jest gra, a wy sugerowaliście się tym, że „pytałem X czy jest w mafii i zaprzeczył, przecież X by mnie nie okłamał, bo się przyjaźnimy” itp. A czego wy się spodziewaliście? „Hej, no wiesz, jestem w mafii, tylko nikomu nie mów, ok?”. Naiwność i zaufanie – na to nie ma miejsca w tej grze. Poza tym nie wiem jak mogliście zupełnie zignorować bierną postawę Aktorki i Muzyka, którzy przeszli przez tę grę niemal niezauważenie. No ale mówi się trudno i żyje się dalej, dobra lekcja przed ewentualnymi kolejnymi edycjami.

Dziękuję też, że tak pamiętaliście o Grabarzu. Niech jego łopata zawsze będzie z wami

A teraz wesoła część podsumowania!

Cytaty – the best of

Co zapamiętamy z tej edycji?

Zaczęło się od obietnicy Nurka, której dotrzymał.

Nurek napisał:

Nie wiem jak się sprawdzę w przydzielonej mi roli, ale obiecuję dać z siebie wszystko co najlepsze.

Potem mieliśmy Pilota postawionego do kąta.

Pilot napisał:

I Pani Matematyczko bardzo proszę niech mnie już Pani nie wywołuje dzisiaj do tablicy, będę grzeczny i opanuję tabliczkę mnożenia tylko niech już Pani nie krzyczy. .

Nie zapomnimy też o naszej Sekretarce i jej twórczości.

Sekretarka napisał:

Kucharzu , otoz iz bylam nie bylam przez ten czas obecna mialam prywatne sprawy zawodowe

Sekretarka napisał:

Aktorko twoj post niezle mnie zachartowal ;p

Warto wspomnieć też szczerość Kelnerki.

Kelnerka napisał:

- Powiem szczerze, że nie jestem w mafii

Pamiętajmy też o Matematyczce – jedynej, która przejrzała zamiary Nurka.

Matematyczka napisał:

Śmierci nurka, akurat się teraz nie spodziewałam, był jednym z moich podejrzanych o bycie w mafii. Jest jeszcze opcja, że mafia zabiła swojego, żeby zbawiciel go wskrzesił, ale czy mafia, aż tak by ryzykowała.... Ciężko mi na razie odpowiedzieć na to pytanie.

Ale inni tego nie zrobili, wręcz przeciwnie.

Pilot napisał:

No i Nurek majestatycznie niczym Titanic poszedł na dno – różnica jest tylko taka, że Titanic zderzył się z górą lodową natomiast Nurek nie przetrwał zderzenia z mafią.

Filozof napisał:

O, Nurek nam się przyda! Witamy znów w rozgrywce.

Oj przydał się, przydał…

Pilot napisał:

Nurek jak widzę został wyłowiony z mułu

Klasyk – szczery Nurek:

Filozof (do Aktorki) napisał:

bo coś w Twoich analizach nie jest tak klarownego i w moim odczuciu szczerego jak np. u Nurka.

Pilot napisał:

A że jeszcze Nurek bystry niczym strumień (w pozytywnym znaczeniu oczywiście) udzielał się bardzo ochoczo i sporo analizował stał się łatwym celem.

Pamiętajmy też o samogwałcie Pilota.

Pilot napisał:

Tymczasem idę się przelecieć. Samolotem oczywiście.

Kucharz także ugotował nam kilka cytatów godnych zapamiętania:

Kucharz napisał:

Wygram Ja i wygra miasto.

Kucharz napisał:

To znowu ja wasz podejrzany nr 1 zawsze chciałem być nr 1, ale nie tak to sobie wyobrażałem.

Kucharz napisał:

Doświadczenie uczy, że mafia jednak mniej pisze, choćby ze względu, że jej czasami głupio kit wciskać, choć niektórym to przychodzi z łatwością.

Zaliczył też proroczą wymianę zdań z Pilotem.

Kucharz napisał:

Pilot to ma fart do głosowania 20h a on już ma 2 głosy. Trzymaj mocno stery bo coś czuję, że jutro może być twarde lądowanie.

Pilot napisał:

Spokojnie Kucharzu. Ja zaliczę twarde lądowanie. Ale po moim linczu pewnie Ty dostaniesz tort - niespodziankę.

Należało odwołać się do wyższej instancji.

Kucharz napisał:

Jesteśmy w czarnej d... Ja już straciłem wszelkie siły. Powiedz Nurku co robić, a ja się podporządkuję.

A na koniec, reakcja Kucharza tuż po zakończeniu gry:

Kucharz napisał:

Po tym wszystkim przerzucę się chyba na panów.

Jeszcze raz wszystkim dziękuję i do zobaczenia w kolejnych edycjach

PS Wszystkie hasła zostały przywrócone do stanu z początku gry, także każdy może teraz ponownie się zalogować i podzielić wrażeniami z gry, jeśli oczywiście ma na to ochotę.

Witam wszystkich po raz kolejny hehe no to mafia nas zrobiła w balona ale nie dziwię się w końcu byli tam doświadczeni gracze. Dziękuję wszystkim za mile spędzony czas, wieczory pełne emocji ( zwłaszcza tuż przed głosowaniem, lub mordem mafii ) oraz za chwilę kiedy byłam naprawdę zła Mam nadzieję, że niebawem ruszy kolejna edycja W poprzedniej miałam przyjemność być czlonkiem mafii i wcielić się w rolę Nauczycielki A w rzeczywistości jestem znajomą Pawła i Dawida i mam na imię Magda Liczę, że spotkam się z wami wszystkimi w kolejnej edycji bo na długie, zimowe wieczory taka gra jest świetną zabawą

Ostatnio edytowany przez Kelnerka (2013-01-16 19:39:37)

Nurkiem byłem ja, czyli wasz poprzedni prowadzący - Paweł.

Ja za największy hit gry uznam głos Sekretarki w drugim głosowaniu. Głos oddała na Kelnerkę, którą sprawdziła wcześniej i wiedziała, że jest niewinna...

Nie bójcie się, nie będę grał w kolejnej edycji ;-)

Pozdrawiam wszystkich,
szczery Nurek

Ostatnio edytowany przez Nurek (2013-01-16 19:46:16)

Kurcze no nie mogę tego z boleć. A może S... myślała, że detektyw to taka mafia

Z niecierpliwością czekam na jej wypowiedź.

Ostatnio edytowany przez Kucharz (2013-01-16 21:23:57)